VI Normatywność – cz. II
Osobliwość i dialektyka całej sytuacji polega na tym, że argumentujący zakłada w realnej wspólnocie wspólnotę idealną jako realną możliwość realnego społeczeństwa, mimo że jest świadom, iż (w znakomitej większości przypadków) realna wspólnota, łącznie z jego własną osobą, daleka jest od realizacji idealnej nieograniczonej wspólnoty komunikacyjnej. Ale procedurze argumentacyjnej – z uwagi na jej transcendentalną strukturę – nie pozostaje żaden inny wybór, jak właśnie zmierzać się z tą dwuznaczną sytuacją [211].
Z innej nieco strony kwalifikując wagę ostatniej z formułowanych norm, nie sposób pominąć faktu, iż związanie warunku możliwości aktu językowego z ideą wspólnoty komunikacyjnej to wyraz – nadzwyczaj mocno eksponowanego w transcendentalnej pragmatyce – nieusuwalnie społecznego charakteru językowości, a zatem i teoretyczna możliwość skonceptualizowania rozumu przez pryzmat jego społecznego wymiaru (wymiaru, którego nieobecność tak zasadniczo – w ocenie transcendentalnej pragmatyki – ograniczyła Kantowską koncepcję rozumu i uniemożliwiła jej ostatecznie rzeczywiste sformułowanie problemu intersubiektywności poznania). Tego typu konceptualizacji będzie dokonywać transcendentalna pragmatyka na podstawie uznania idealnej nieograniczonej wspólnoty za właściwy podmiot racjonalności, a także przekształcenia Kantowskiej “transcendentalnej jedności apercepcji” w transcendentalną jedność interpretacji, której nośnikiem pozostaje wspólnota komunikacyjna. Nie bez znaczenia dla tych transformacji pozostaną – podejmowane na gruncie transcendentalnej pragmatyki i oświetlające pod innym kątem kwestię społecznego charakteru rozumu – hermeneutycznie zinterpretowane ustalenia semantyki Peirce’a, a także mocno rozbudowana argumentacja na rzecz Wittgensteinowskiej tezy o niemożliwości języka prywatnego.
Jest jeszcze jeden istotny aspekt ujawniany dzięki analizie norm argumentacyjnych. Otóż sformułowanie norm jako zobowiązań do zabiegania o teoretyczny i praktyczny konsens (odnośnie do roszczeń zgłaszanych w akcie argumentacyjnym) i tym samym o realizację nieograniczonej wspólnoty komunikacyjnej jest w zasadzie swoistym “rozpisaniem” samej formalnej struktury nieprzekraczalnego aktu argumentacji. Okoliczność ta uzmysławia, iż oto formalne warunki argumentacji (jako warunki racjonalności komunikacyjnej) są zarazem treściowymi warunkami argumentacji (treściowymi warunkami możliwości racjonalności komunikacyjnej). Ich j e d n o ś ć (a należało by raczej powiedzieć: tożsamości), będąca – według transcendentalnej pragmatyki – gwarantem możliwości restytuowania etyki normatywnej to kolejna istotowa charakterystyka struktury argumentacyjnej. Jest to tożsamość, która w projekcie transcendentalno-pragmatycznym może aspirować do rangi tej identyczności, przy jakiej obstawał Fichte, realizując najważniejszą swą filozoficzną ideę, jaką było – jak pisze Vittorio Hösle – “odkrycie nieprzekraczalności rozumu, jego absolutności, jego samouprawomocnienia” [213].
Na tej właśnie zasadzie odkrywa transcendentalna pragmatyka system warunków i kryteriów postępowania argumentacyjnego, system, będący czymś, czego nie można odrzucić, od czego nie można się w nastawieniu teoretycznym zdystansować, czego nie można nawet – w teoretycznym abstrahowaniu – wziąć w nawias. Odkrywa to, co na poziomie wiedzy o działaniu – w nieeksplikowanej formie – argumentowanie samo wnosi swym działaniem jako działaniem językowym i bez czego niemożliwe jest formułowanie problemów ani ich rozważanie, a tym bardziej rozwiązywanie [216].
Wobec tej bezwarunkowej zależności żadnej wartości teoretycznej nie mają – zdaniem teoretyków transcendentalnej pragmatyki – te sugestie, które wzorem starożytnych sceptyckich wskazówek postrzegają możliwość zakwestionowania nieprzekraczalności sytuacji argumentacyjnej poprzez powstrzymanie się lub wycofania z argumentowania. Rozwiązanie problemu, jakim jest tutaj możliwość kwestionowania argumentacji jako takiej, nie jest możliwe poza strukturą, która rozwiązanie to – jak i samo postawienie problemu – czyni dopiero możliwym. Teoretykom – w tej liczbie m.in. Popperowi – którzy chcieliby postrzegać w takim geście zasadnicze unieważnienie transcendentalno-pragmatycznej idei (a po prawdzie należałoby powiedzieć: obalający ją argument), Apel chętnie odpowiada, odwołując do autorytetu Arystotelesa. Już ten bowiem, w czwartej księdze Metafizyki, zdaje się, według Apla, przekonywająco dowodzić, że aby gest taki miał znaczenie teoretyczne, musi być sformułowany jako teza (mieścić się więc w strukturze argumentacyjnej), albo nie liczy się dla problemu. Każdemu bowiem – zdaje się wskazywać Arystoteles – kto w ogóle jako oponent coś mówi, można wykazać, że musiał on już zaakceptować określone, nie dające się dalej dedukcyjnie uzasadnić ostateczne założenia, że zarazem absurdem jest, by komuś, kto nie argumentuje, chcieć uzasadniać nasze poglądy, ponieważ „taki człowiek – pisze Arystoteles – od początku może być postrzegany na podobieństwo rośliny”. [217]
Ale też bardzo pouczająco – w innym z kolei eseju – zwierza się Gadamer ze sporego zdziwienia, jakie stało się jego udziałem, gdy dzięki Heideggerowi pojął zmianę, jakiej uległo rozumienie Arystotelesowskiej sentencji po przetłumaczeniu jej na łacińskie animal ratinale [219].
Powrót [1]
Przypisy:
211. Por. np. K.-O. Apel, Das Apriori der Kommunikationsgemeinschaft und die Grundlagen der Ethik, w: Transformation der Philosophie, t. 2, Frankfurt a/M. 1973, s. 429. [powrót]
212. K.-O. Apel, Wspólnota komunikacyjna jako transcendentalne założenie nauk społecznych, przekł. E. Kobylińska, „Kultura Współczesna” 1993, 1, s. 7. [powrót]
213. V. Hösle, Die Transzendentalpragmatik als Fichteanismus der Intersubjektivität, „Zeitschrift für Philosophische Forschung” 40, 1986, s. 238. W artykule tym Hösle ujawnia związki transcendentalnej pragmatyki z filozofię Fichtego, wskazując głównie na to, w jaki sposób z inspiracji fichteanizmu zrodziła się w transcendentalnej pragmatyce perspektywa intersubiektywności. Na z istoty fichteańską proweniencję koncepcji Aplowskiej wskazuje A. M. Kaniowski. Por.: A. M. Kaniowski, Etyka a transcendentalizm w perspektywie kantowskiej i pragmatyczno-językowej, w: M. J. Siemek (red.), Filozofia transcendentalna a dialektyka, Warszawa 1991, s. 307. [powrót]
214. J. G. Fichte, O pojęciu teorii wiedzy. w: idem, Teoria wiedzy, przekł. M. J. Siemek, Warszawa 1996, s.32; cyt. za: V. Hösle, Die Transzendentalpragmatik als Fichteanismus der Intersubjektivität, op. cit., s. 238. [powrót]
215. V. Hösle, Die Transzendentalpragmatik als Fichteanismus der Intersubjektivität, op. cit., s. 2. [powrót]
216. Przy czym – na poziomie każdorazowej, konkretnie realizowanej procedury argumentacyjnej – do tej, dającej się wyartykułować w zdaniach performatywnych, wiedzy o działaniu, jako wiedzy, która dotyczy bezpośrednio aktualnie realizowanego działania, dołącza niezmiennie wiedza bardziej już zobiektywizowana, przyjmująca m.in. postać wiedzy o wcześniej przeprowadzonych działaniach, do których należy obecnie nawiązać, czy też wiedzy o koniecznych przyszłych działaniach. “Tego typu wiedza musi być częścią know how kompetentnego uczestnika procesu argumentacji, bez niej bowiem nie jest możliwe koherentne, racjonalnie ukształtowane argumentowanie; niemożliwa jest zarówno struktura argumentacji, jak i strategia argumentacyjna.” W. Kuhlmann, Reflexive Letztbegründung. Untersuchungen zur Transcendentalpragmatik., op. cit., s. 77. [powrót]
217. Por. K.-O. Apel, Sprechakttheorie und transzendentale Sprachpragmatik zur Frage ethischer Normen, w: idem (Hrsg.), Sprachpragmatik und Philosophie, Frankfurt a/M. 1976, s. 125; Apel powołuje się na: Arystoteles: Metafizyka, ks. 4, 1006 a 6-18. [powrót]
218. Por. H.-G. Gadamer, Człowiek i język, przekł. K. Michalski, w: Rozum, słowo, dzieje, wybór i wstęp K. Michalski, Warszawa 1979, s. 47-56. [powrót]
219. Por. H.-G. Gadamer, Grenzen der Sprache, w: idem, Gesammelte Werke, t. 8, Tübingen 1993, s. 351. [powrót]
220. W. Kuhlmann, Argumentation und Transzendentalpragmatik, “Zeitschrift für Didaktik der Philosophie”, 1989, 1, s. 7. [powrót]
Następne rozdziały:
VII O możliwości etyki normatywnej
Analiza struktury aktu komunikacyjnego i refleksyjny wgląd w presupozycje oraz warunki możliwości sytuacji argumentacyjnej to procedury teoretyczne, które w projekcie transcendentalnej pragmatyki kwalifikowane są jako zapewniające możliwość konstruowania projektu…
VIII Etyka odpowiedzialności
Niewątpliwie największym wyzwaniem, przed jakim staje postkonwencjonalna koncepcja etyki normatywnej, formułująca program ostatecznego uprawomocnienia fundamentalnych zasad moralnych, pozostaje usankcjonowanie zobowiązania do przejęcia powszechnej…
IX Uniwersalistyczne roszczenia transcendentalnej pragmatyki
Rozszerzenie etyki dyskursu o część B wydaje się swoistym “domknięciem”, niejako “zwieńczeniem” projektu transcendentalnej pragmatyki. Tak sugeruje wewnętrzna logika analizowanych procedur. Tak też – jak sądzę – postrzega swą koncepcję sam Apel…
Powrót do rozdziału V Argumentacja dyskursywna
Transcendentalno-pragmatyczna procedura uzasadniająca, jako procedura ściśle refleksyjna, nie korzysta w zasadzie z żadnych gotowych, wniesionych z zewnątrz struktur kategorialnych, które by jasno dookreślały sens pojedynczych jej terminów (chociażby tych dla niej…
Powrót do rozdziału IV Ostateczne uzasadnienie
Konstruowana na gruncie transcendentalnej pragmatyki koncepcja filozoficzna wyprowadza wszystkie zasadnicze ustalenia ze specyfiki dwoistej, performatywno-propozycjonalnej struktury aktu językowego. Opierając się też na niej podejmuje najwyższe – jak sama…
Powró do rozdziału III Performatywno-propozycjonalna struktura aktu językowego
Dookreślenie kategorii argumentacji i dyskursywności pozwala przejść do kulminacyjnego punktu transcendentalno-pragmatycznej analizy sytuacji argumentacyjnej (decydującego w konsekwencji m.in. o…
Powrót do rozdziału II Abstractive fallacy
Wszelkie przewijające się przez historię myśli filozoficznej niedostatki teoretycznych rozstrzygnięć dotyczących fundamentalnej dla filozofii kwestii wiedzy, teoretyczne niespójności czy wręcz niemożność sformułowania problemu wiedzy, a nadto większość wynikających z…
Powrót do rozdziału I Filozofia języka jako prima philosophia
Charakter realizowanej w transcendentalnej pragmatyce transformacji filozofii i specyfika konstruowanego w jej obrębie modelu uprawomocnienia – a w konsekwencji także zasadnicze rysy schematu fundującego możliwość uprawomocnienia…